sierpień 04, 2021
Zawilce na dobranoc
O zawilcach fotografowanych w podkraśnickim lesie o wschodzi słońca pisałem tutaj. Niedługo później wybrałem się z synem na rowerową przejażdżkę późnym popołudniem z drugiej strony lasu, w którym fotografowałem zawilce rano. Była chwila by legnąć na skraju lasu i popatrzeć na nie z zupełnie innej strony i oświetlone zachodzącym powoli słońcem. Powoli, więc nie widać na nich jeszcze charakterystycznego odcienia kończącego się dnia. Ale widać różnicę pomiędzy tym z początku dnia. Które Wam się bardziej podobają? Do wyboru do koloru - pasuje jak ulał.

















